Test i ranking żeli energetycznych dla biegaczy

ranking żeli energetycznych dla biegaczy

Już jest! Ranking żeli energetycznych dla biegaczy, w którym porównałam kilkanaście produktów dla osób aktywnych fizycznie. Zanim przejdziesz do klasyfikacji końcowej i podsumowania: zostaw proszę cream de la cream na koniec, a teraz zapoznaj się z głównymi założeniami tego testu, który przez kilkanaście ostatnich tygodni prowadziłam na żywym organizmie (czytaj: mnie samej). No to zapraszam do czytania!

Kryteria oraz założenia porównania żeli energetycznych dla biegaczy

W teście i rankingu żeli energetycznych dla biegaczy znalazło się ostatecznie 13 żeli energetycznych różnych firm. W celu ujednolicenia kryteriów oceny, do testu zakwalifikowałam wyłącznie klasyczne żele, czyli te z założenia wymagające popijania*. Są to również żele bez kofeiny. Jak wspominam w tekście o żelach energetycznych, dodatek kofeiny może być pomocny, choć nie przez wszystkich jest dobrze tolerowany. W zestawieniu uwzględniam informacje, czy dany produkt dostępny jest również w wersji z kofeiną. Wszystkie produkty testowałam podczas treningów biegowych.

*być może jesienią powstanie kolejna saga tej historii, w której porównam żele uwodnione. Daj znać, jeśli to Cię interesuje.

10 z żeli, które znalazły się w tym zestawieniu, zamówiłam ze strony internetowej sportfuel.pl, na której ceny wydawały się rozsądne (jako że zapłaciłam za to własnymi pieniędzmi😀) i miałam spory wybór produktów. W związku z tym zgłaszam brak konfliktu interesów, a jedyne konflikty, jakie incydentalnie wystąpiły, to te na linii żel energetyczny – mój układ trawienny; ale o tym później. 3 pozostałe żele dostałam w ramach świątecznego prezentu.

Na końcowy wynik żelu składa się:

  • ocena obiektywna (kryteria związane ze składem produktu),
  • ocena subiektywna (kryteria dotyczące smaku, konsystencji, opakowania).

Oprócz ocen końcowych celowo wyodrębniam punkty związane ze składem produktu. Niech to stanowi zachętę do samodzielnego sprawdzania żeli, które „dietetycznie się zgadzają”, ale mi niekoniecznie podpasowały z innych względów. Być może Tobie będą odpowiadały, bo lubisz inne smaki i konsystencje.

W rankingu żeli energetycznych dla biegaczy jest także miejsce na porównanie w ramach podkategorii. Wyodrębniłam grupę żeli do 8 złotych, w której również zostało wyłonione top 3.

Co ważne: prawie każdy producent, oprócz innych wariantów smakowych żeli, sprzedaje również ich inne typy. To, że w tym teście produkt danej marki wypadł lepiej/gorzej nie oznacza, że taką ocenę należy projektować na cały asortyment. Oceniam konkretny produkt, konkretny smak. Trudno o to, bym sprawdziła wszystkie opcje dostępne na rynku.

Kończąc: mogłabym od razu wyselekcjonować tylko te żele energetyczne, które spełniają wszelakie wymogi dietetyczne, ale nie taki był cel tego testu. Chciałam sprawdzić różne wersje klasycznych żeli, aby pokazać, jak mogą się między sobą różnić, mimo że każdy z nich nazywany jest żelem energetycznym i jest polecany osobom aktywnym fizycznie.

Test żeli energetycznych – za co przyznawałam punkty?

test i ranking żeli energetycznych dla biegaczy
Na zdjęciu nie znalazły się wszystkie żele, które zostały ujęte w tym zestawieniu.

Kryteria obiektywne:

  • różne rodzaje węglowodanów w produkcie (tj. glukoza i jej pochodne oraz fruktoza) – od 0 do 1 punktu
  • dodatek sodu w produkcie (co najmniej ok. 100 mg) – 0 lub 1 punkt
  • podany na opakowaniu stosunek glukozy i jej pochodnych do fruktozy (2:1 lub 1:0,8) – 0 lub 1 punkt.

Skupiłam się na kwestiach, które mają znaczenie w kontekście wysiłku wytrzymałościowego. Fajnie jeśli produkt ma krótki skład, ale to żel energetyczny – z założenia jest i będzie produktem wysokoprzetworzonym, a jako element żywienia na trasie ma spełniać swoje konkretne funkcje – dostarczać szybkoprzyswajalnej energii. Tak samo nie uwzględniam dodatkowych punktów za np. witaminy, bo żel energetyczny nie jest od tego, by stawać się istotnym źródłem witamin w diecie.

Kryteria subiektywne:

  • smak – od 0 do 1 punktu
  • ocena konsystencji – od 0 do 1 punktu
  • opakowanie (m.in. łatwość otwarcia) – od 0 do 1 punktu

Przy każdym żelu energetycznym znajdziesz też informację o tym, na jakim treningu biegowym go testowałam oraz jakie było moje samopoczucie, np. czy pojawiły się jakieś problemy żołądkowo-jelitowe. Nie ma to jednak wpływu na ocenę punktową. Dodaję również parę słów o opakowaniu i tu ważna informacja: noszę aparat ortodontyczny. W trakcie leczenia bywa różnie z siłą nacisku zębów, więc żele otwierałam przy użyciu dłoni.

Omówienie wszystkich żeli energetycznych

W tym miejscu znajdziesz omówienie wszystkich żeli energetycznych dla biegaczy porównywanych w tym teście. Ich kolejność jest przypadkowa. Zestawienie najlepszych wyników i ranking żeli energetycznych dla biegaczy odszukasz w następnych akapitach tego porównania.

Decathlon Energy Gel

żele energetyczne dla biegaczy decathlon
grafika pochodzi ze strony decathlon.pl

Testowany smak: malinowy
Objętość/waga żelu:
32 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
23 g
Cena:
6.99 zł (decathlon.pl)
Wersja z kofeiną: tak, smak cola oraz cytryna w żelu Energy+, ale Energy+ bazuje tylko na syropie glukozowym oraz maltodekstrynie. Jest to trochę niezrozumiałe, biorąc pod uwagę opis ze strony, że jest on żelem przeznaczonym do wysiłków powyżej 3h.

Jedno z zaskoczeń tego zestawienia, jeśli chodzi o walory smakowe oraz konsystencję. Wersja malinowa ma całkiem przyjemny, „niezamulający” smak, ale jest on dość intensywny. Mi osobiście to pasowało, choć wiadomo – nie jest to smak malinki zerwanej prosto z krzaka, dojrzewającej w czerwcowym słońcu 😉 Całkiem lekka i niezaklejająca konsystencja, ale w zestawieniu znajdą się żele, które są rzadsze. Brak problemów żołądkowo-jelitowych po jego spożyciu, za to miałam lekką szamotaninę przy próbie jego otwarcia. Prawdopodobnie przy użyciu zębów nie byłoby tego problemu, ale tu ode mnie minus.

OCENA

  • żel bazuje na glukozie (syrop glukozowy), fruktozie oraz maltodekstrynie – 1 pkt
  • pomijalny dodatek sodu – ok. 24 mg/1 opakowanie – 0 pkt
  • na podstawie składu procentowego widać, że stosunek węglowodanów nie został zachowany – 0 pkt

Kryteria dietetyczne: 1/3 pkt

  • smak – 0,8 pkt
  • konsystencja – 0,8 pkt
  • opakowanie – 0,5 pkt

SUMA: 3,1/6 pkt

SiS Beta Fuel Dual Source Energy Gel

link afiliacyjny

żel energetyczny dla biegaczy sis

Testowany smak: truskawka i limonka
Objętość/waga żelu:
60 ml
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
40 g
Cena:
6.90 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak, smak cytryna i limonka oraz jabłko (pod nazwą Beta Fuel Energy Gel + Nootropics)

Testowany przeze mnie żel energetyczny tej marki miał mało wyczuwalny smak, co dla części osób będzie z pewnością atutem. Gdybym nie miała napisane na opakowaniu, że to truskawka i limonka, z pewnością bym nie zgadła, jakie smaki powinnam w nim znaleźć. Bardzo lekka konsystencja, która mi odpowiada. Zero problemów z otworzeniem opakowania, które określiłabym jako „wygodne” i kompaktowe. Testowałam go w trakcie kilometrówek i zjadałam podczas przerwy bieganej wolniejszym tempem – brak negatywnych odczuć.

OCENA

  • żel zawiera maltodekstrynę oraz fruktozę – 1 pkt
  • nieistotny dodatek sodu – ok. 12 mg/ 1 opakowanie – 0 pkt
  • stosunek węglowodanów 1:0,8 – 1 pkt

Kryteria dietetyczne: 2/3 pkt

  • smak – 0,4 pkt – wolę „wyraźniejsze” żele
  • konsystencja – 1 pkt
  • opakowanie – 1 pkt

SUMA: 4,4/6 pkt

ActiveLab Energy Gel – Run& Bike

żele energetyczne dla biegaczy - activelab
grafika pochodzi ze strony decathlon.pl

Testowany smak: pomarańczowy
Objętość/waga żelu:
40 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
30 g
Cena:
6.00 zł (decathlon.pl)
Wersja z kofeiną: brak

Żel energetyczny, którego walory smakowe określiłam w swoich zapiskach jako „koszmar”. Smak pomarańczy na początku w ogóle nie jest wyczuwalny. Później pojawił się lekko pomarańczowy posmak, ale zdecydowanie nie był on przyjemny. Jest to żel o bardzo ciężkiej konsystencji, w moim odczuciu najcięższy w całym tym zestawieniu. Nie ukrywam – nie lubię takich żeli. Nie było problemu z jego tworzeniem w trakcie biegu. Opakowanie dość wygodne, choć rogi mogłyby być zaokrąglone. Brak dolegliwości żołądkowo-jelitowych po spożyciu (trening: rozbieganie + tempo).

OCENA

  • żel jest oparty tylko o glukozę – 0 pkt
  • brak dodatku sodu – 0 pkt
  • brak stosunku węglowodanów (bo jest żelem wyłącznie glukozowym) – 0 pkt

Kryteria dietetyczne: 0/3 pkt

Dodatkowy komentarz: Mieszanka węglowodanów przydaje się przy wysiłkach, w których należałoby dostarczyć powyżej 60 g węglowodanów na jedną godzinę wysiłku (np. podczas maratonu i jednostek trwających powyżej 2,5h). Żel glukozowy mógłby znaleźć zastosowanie przy krótszych treningach o niższej intensywności, jako uzupełnienie żywienia na trasie czy w żywieniu okołotreningowym osób, które z powodów zdrowotnych muszą unikać fruktozy.

  • smak – 0 pkt
  • konsystencja – 0 pkt
  • opakowanie – 0,75 pkt

SUMA: 0,75/6 pkt

PowerBar PowerGel

link afiliacyjny

powerbar żel energetyczny dla biegaczy

Testowany smak: czerwone owoce
Objętość/waga żelu:
41 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
26 g
Cena:
7.50 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak, smaki: czerwona porzeczka, espresso, zielone jabłko, mango-marakuja.

Bardzo dobry i niezamulający smak, w czym duża zasługa dodatku sodu. PowerBar był trzecim żelem zjadanym tego dnia na trasie i to była bardzo miła odmiana od typowo słodkich żeli, które pod kątem walorów smakowych są raczej jednowymiarowe. Absolutnie nie nazwałabym go żelem „wytrawnym”, ale ten lekko słonawy posmak wybijał się ponad klasyczną żelową słodycz. Gęstość w porządku, dla mnie akceptowalna (nie lubię bardzo gęstych żeli), choć nie był tak lekki jak np. SiS. Testowany podczas lekkiego wybiegania po lesie, nie było żadnych problemów żołądkowo-jelitowych po jego spożyciu. Otworzenie żelu równie nie sprawiło mi wielkiego problemu, ale opakowanie jest dla mnie średnio poręczne i mogłoby być mniejsze. Za to na plus, że jest stosunkowo „miękkie”, nie powinno obcierać przechowywane w spodenkach i rogi są zaokrąglone.

OCENA

  • żel zawiera maltodekstrynę oraz fruktozę a także cukry pochodzące z zagęszczonych soków owocowych – 1 pkt
  • solidny dodatek sodu – 206 mg/ 1 opakowanie – 1 pkt
  • stosunek węglowodanów – 1 pkt

Kryteria dietetyczne: 3/3 pkt

  • smak – 0,8 pkt
  • konsystencja – 0,8 pkt
  • opakowanie – 0,75 pkt

SUMA: 5,35/6 pkt

Maurten Hydrogel 100

link afiliacyjny

żel energetyczny dla biegacza maurten

Testowany smak: neutralny (brak innych wersji smakowych)
Objętość/waga żelu:
40 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
25 g
Cena:
15.90 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak.

Najdroższy i najbardziej specyficzny żel energetyczny w tym zestawieniu. Specyficzny z dwóch przyczyn: jest bez smaku i ma odróżniającą się od innych produktów żelową, jakby lekko grudkowatą konsystencję. Maurten mimo skojarzeń z Kipchoge, w mojej pamięci zapisał się jako żel, którego raczej już nie kupię. Dla jednych nie do przejścia są chemiczne posmaki niektórych żeli, dla mnie nie do przejścia była czysta słodycz cukrów obecnych w tym żelu. Być może większy dodatek sodu uratowałby sprawę, albo to po prostu nie jest żel dla mnie. Natomiast uczciwie muszę przyznać, że ta słodycz nie jest bardzo agresywna. Nie mam zastrzeżeń do otwarcia, na plus zaokrąglone rogi żelu (kto choć raz miał rany na udach przez źle ułożony żel w kieszonce, ten z pewnością to doceni). Konsystencja jest w porządku i te grudki są nawet ciekawym urozmaiceniem. Brak problemów żołądkowo-jelitowych podczas spożycia na długim wybieganiu.

OCENA

  • w żelu znajduje się glukoza oraz fruktoza – 1 pkt
  • śladowa ilość sodu – ok. 20 mg/ 1 opakowanie – 0 pkt
  • stosunek węglowodanów – 1 pkt

Kryteria dietetyczne: 2/3 pkt

  • smak – 0,4 pkt
  • konsystencja – 1 pkt
  • opakowanie – 1 pkt

SUMA: 4,4/6 pkt

Named Sport Total Energy Carbo Gel

porównanie żeli energetycznych

Testowany smak: cytrusowy
Objętość/waga żelu:
40 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
30,5 g
Cena:
9.90 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak, pod nazwą Total Energy Strong, smak: cytryna.

W moim „kajeciku” zanotowałam, że żel ma dobry i mało chemiczny smak. Być może to jest kierunek dla tych osób, które nie chcą iść w całkowicie neutralny smakowo produkt (Maurten), a jednocześnie mają problem ze zniesieniem chemicznych posmaków części żeli. Jest to bardzo lekki w konsystencji żel, co dla mnie również było na plus. Brak problemów z otworzeniem opakowania, doceniam lekko zaokrąglone i niezbyt sztywne rogi. Żel energetyczny z Named Sport testowałam podczas rozbiegania z kilkoma kilometrami tempa – nie pojawiły się żadne problemy żołądkowo-jelitowe po jego zjedzeniu.

OCENA

  • żel zawiera maltodekstrynę, dekstrozę oraz fruktozę – 1 pkt
  • niewielki dodatek sodu, ok. 54 mg/ 1 opakowanie – 0 pkt
  • stosunek węglowodanów – nieznany – 0 pkt

Kryteria dietetyczne: 1/3 pkt

  • smak – 1 pkt
  • konsystencja – 1 pkt
  • opakowanie – 1 pkt

SUMA: 4/6 pkt

High 5 Energy Gel

high 5 żel energetyczny dla biegacza i kolarza

Testowany smak: czarna porzeczka
Objętość/waga żelu:
40 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
23,5 g
Cena:
8.00 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak, smak: malinowy, pomarańczowy.

Nie znałam wcześniej tej firmy, dlatego z ciekawością podeszłam do testu tego produktu. Jego smak określiłam jako dziwny – na początku w ogóle niewyczuwalny, a później pojawia się chemiczna nuta „owocowa”. Opakowanie jest całkiem wygodne, nie miałam problemu z jego otwieraniem podczas treningu. Konsystencja dość wodnista, nie zaklejał i nawet nie czułam, że muszę go popić. Natomiast był to żel, po którym pojawiło się u mnie lekkie odbijanie, więc chemiczna porzeczka powróciła do mnie na dalszych kilometrach.

OCENA

  • żel zawiera glukozę (syrop glukozowy), maltodekstrynę oraz śladowe ilości soku z porzeczki, zatem trudno powiedzieć, że jest tu również jakaś zauważalna ilość fruktozy – 0,5 pkt
  • pomijalna ilość sodu ok. 20 mg/ 1 opakowanie – 0 pkt
  • stosunek węglowodanów – nieznany – 0 pkt

Kryteria dietetyczne: 0,5/3 pkt

  • smak – 0,4 pkt
  • konsystencja – 1 pkt
  • opakowanie – 1 pkt

SUMA: 2,9/6 pkt

Torq Gel

link afiliacyjny

torq gel dla biegaczy

Testowany smak: malinowy
Objętość/waga żelu:
45 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
28,8 g
Cena:
15.00 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak (guarana), smak: banoffee, caramel latte, cola, owoce leśne.

Obok Maurtena jest to najdroższy żel energetyczny w tym zestawieniu. Niezbyt intensywny w smaku, choć malina jest rozpoznawalna. Bardzo dobra, niezaklejająca konsystencja. Przyjmowałam go w trakcie kilometrówek (w przerwach bieganych wolniej) i nie pojawiły się u mnie żadne problemy po jego spożyciu. Kilka lat temu korzystałam z Torq i mam wrażenie, że wtedy te żele wydawały mi się lepsze, choć może po prostu się starzeję i pojawia mi się efekt „kiedyś to było” 😉 lub akurat teraz wybrałam mniej udaną wersję smakową. Z pewnością za to był wówczas jednym z nielicznych na rynku żeli, który oferował węglowodany w proporcji 2:1. Opakowanie jest bardzo wygodne, nie mam do niego zastrzeżeń. Myślę że podobnie jak SiS, sprawdzi się u tych biegaczy, którzy szukają żeli energetycznych nienachalnych w swym smaku. Ciekawostka: Torq w swojej ofercie również ma żel o smaku neutralnym.

OCENA

  • żel energetyczny bazuje na maltodekstrynie oraz fruktozie – 1 pkt
  • niewielka ilość sodu – 50 mg / 1 opakowanie – 0 pkt
  • stosunek węglowodanów – 2:1 – 1 pkt

Kryteria dietetyczne: 2/3 pkt

  • smak – 0,6 pkt
  • konsystencja – 1 pkt
  • opakowanie – 1 pkt

SUMA: 4,6/6 pkt

Nutrend Carbosnack

Testowany smak: morelowy
Objętość/waga żelu:
50 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
30,9 g
Cena:
5.90 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak, smak: niebieska malina, cola (dostępne w tubce lub w saszetce).

Najtańszy z żeli energetycznych dla biegaczy, który znalazł się w tym zestawieniu i jednocześnie jedyny z zamknięciem znanym z past do zębów. Pozytywnie zaskoczył mnie ten morelowy smak, który może nie był najlepszy w całym zestawieniu, ale całkiem niezły i niespecjalnie „sztuczny”. Konsystencja też na plus, natomiast na szczególną uwagę zasługuje opakowanie. Rzeczywiście przypomina ono tubkę pasty do zębów i podobnie jak pasta ma sreberko zabezpieczające. Nie pomyślałam o tym wcześniej, więc podczas treningu trochę się zdziwiłam. Gdyby to było na zawodach, nazwałabym ten stan pewnie inaczej 😁 Żel zjadłam „na raty” i nie doszło do żadnego wycieku z tubki, więc może być to niezła opcja przy chęci porcjowania żelu.

OCENA

  • żel energetyczny na bazie maltodekstryny i fruktozy – 1 pkt
  • 150 mg sodu / 1 opakowanie – 1 pkt
  • stosunek węglowodanów – 0 pkt

Kryteria dietetyczne: 2/3 pkt

  • smak – 0,8 pkt
  • konsystencja – 0,8 pkt
  • opakowanie – 0,5 pkt

SUMA: 4,1/6 pkt

Inkospor Energy Gel

inkospor żel energetyczny dla biegacza

Testowany smak: grejfrut-limonka
Objętość/waga żelu:
40 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
27 g
Cena:
7.50 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak (guarana), smak: cola

Kolejna z firm, której wcześniej nie znałam, więc postanowiłam uwzględnić jej produkt w tym porównaniu żeli energetycznych dla biegaczy. Smak był w porządku, bez mocnego chemicznego akcentu, ale czy nazwałabym go grejfrutowym? Po prostu coś owocowego, brak konkretnej identyfikacji. Konsystencja bez zarzutów, natomiast opakowanie jest szerokie, a do tego ma dość sztywne rogi, więc jest ryzyko otarć czy zranień przy trzymaniu go w kieszeni spodenek. Nie było za to problemów z otwieraniem. Samopoczucie po spożyciu podczas rozbiegania po lesie – bez zarzutu.

OCENA

  • w żelu energetycznym Inkospor znajduje się maltodekstryna oraz fruktoza – 1 pkt
  • pomijalna ilość sodu / 1 opakowanie – 0 pkt
  • stosunek węglowodanów – 0 pkt

Kryteria dietetyczne: 1/3 pkt

  • smak – 0,6 pkt
  • konsystencja – 1 pkt
  • opakowanie – 0,5 pkt

SUMA: 3,1/6 pkt

Olimp Fire Start

olimp fire gel żel energetyczny
Zdjęcie pochodzi ze strony witalnapaczka.pl

Testowany smak: zielone jabłko
Objętość/waga żelu:
36 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
22 g
Cena:
7.70 zł (decathlon.pl)
Wersja z kofeiną: tak, smak: tropical, czarna porzeczka

Żel energetyczny firmy Olimp zdecydowanie wyróżnia się opakowaniem – jest zdecydowanie „najchudsze” w całym zestawieniu i aż trudno mi było uwierzyć, że mieści w sobie 36 g produktu. Ogólnie saszetka jest miękka, za to brzegi i rogi niestety dość twarde. Konsystencja bez zarzutu, dość płynna. Dodatek BCAA zbyteczny, podobnie jak cała gama witamin. Smak – w porządku, ale nie został przeze mnie specjalnie zapamiętany. W tym porównaniu żeli energetycznych dla biegaczy znajdziesz jeszcze produkt o smaku jabłka, który – przynajmniej pod kątem smaku – był zdecydowanie lepszy. Problemy żołądkowo-jelitowe po spożyciu tego żelu energetycznego w trakcie wybiegania – brak.

OCENA

  • w żelu energetycznym Olimpu znajduje się maltodekstryna oraz fruktoza – 1 pkt
  • 100 mg sodu / 1 opakowanie – 1 pkt
  • stosunek węglowodanów – ze składu procentowego wskazanego na stronie producenta olimpsport.com wynika, że stosunek 2:1 glukozy (jej pochodnych) do fruktozy zostaje zachowany w tym produkcie – 1 pkt

Kryteria dietetyczne: 3/3 pkt

Dodatkowy komentarz: obecnie w wielu sklepach internetowych, włączając w to stronę Olimpu, produkt jest niedostępny (stan na 12.03.2024).

  • smak – 0,6 pkt
  • konsystencja – 0,8 pkt
  • opakowanie – 0,75 pkt

SUMA: 5,15/6 pkt

Enervit Gel

enervit żel dla biegacza żel energetyczny

Testowany smak: cola
Objętość/waga żelu:
25 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
20 g
Cena:
9.00 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: tak, smak: malina, cytrusowy

Bardzo dobry i orzeźwiający smak. Zjedzony po kolejnej już kilometrówce wchodził jak złoto. Konsystencja również bez zarzutu, mimo że jest to żel o największej koncentracji węglowodanów w przeliczeniu na opakowanie. A skoro już o nim mowa – opakowanie jest dość poręczne, nie pojawiły się żadne trudności z jego otworzeniem w trakcie biegu, jest dość miękkie (również rogi). Brak problemów żołądkowo-jelitowych.

OCENA

  • produkt bazuje na glukozie (syrop glukozowy) oraz niewielkim dodatku fruktozy (1%), maltodekstryny, trechalozy oraz izomaltulozy – 0,5 pkt
  • ok. 40 mg sodu / 1 opakowanie – 0 pkt
  • stosunek węglowodanów – 0 pkt

Kryteria dietetyczne: 0,5 / 3 pkt

Dodatkowy komentarz: może być to żel na krótsze wysiłki czy treningi podczas których spożycie węglowodanów na godzinę treningu nie przekracza 60 gramów.

  • smak – 1 pkt – jeden z moich ulubionych w tym zestawieniu
  • konsystencja – 1 pkt
  • opakowanie – 1 pkt

SUMA: 3,5/6 pkt

Isostar Actifood

isostar żel energetyczny dla biegacza porównanie
Zdjęcie produktu pochodzi ze strony sportfuel.pl

Testowany smak: jabłko
Objętość/waga żelu:
90 g
Ilość węglowodanów w opakowaniu:
46 g
Cena:
10.50 zł (sportfuel.pl)
Wersja z kofeiną: w wersji Actifood – brak.

Najlepsze jabłko w tym zestawieniu. Całkiem naturalny smak i dobra konsystencja, ale uwaga – nie jest ona typowa. W składzie tego żelu znajdziecie… puree z jabłek. W związku z tym nie jest to jednolita i płaska struktura, tylko wyczuwalne są lekkie grudki. Dla mnie, po ponad 20 kilometrach wybiegania i kilku już zjedzonych żelach, była to naprawdę miła odmiana. Opakowanie z nakrętką to wygodna opcja, gdy chcemy podzielić żel (nic się nie wylało), ale przyznam szczerze, że objętość 90 g w opakowaniu nie jest optymalna. Wolałabym, aby były to po prostu dwa żele po 45 g. W kamizelce biegowej miałam sporo miejsca i nie przeszkadzało mi tak bardzo mocno, ale jego zmieszczenie do kieszeni spodenek już było trudne (sprawdzałam).

OCENA

  • produkt bazuje na glukozie (syrop glukozowy) oraz zawiera puree z jabłek. Na dodatek znajdują się tutaj pektyny (błonnik rozpuszczalny w wodzie). Jabłka są źródłem fruktozy, trudno jednak określić, ile jest jej w tym produkcie – 0,5 pkt
  • pomijalna ilość sodu / 1 opakowanie – 0 pkt
  • stosunek węglowodanów – 0 pkt

Kryteria dietetyczne: 0,5 pkt / 3 pkt

  • smak – 1 pkt – jeden z moich ulubionych
  • konsystencja – 1 pkt
  • opakowanie – 0,5 pkt

SUMA: 3/6 pkt

Na zdjęciu głównym tego tekstu widać również produkt Ethic Sport który ostatecznie nie znalazł się w zestawieniu. Choć nie znalazłam strony (łącznie ze stroną producenta), na której zostałby wprost oznaczony jako żel hydro, to jednak jest na opakowaniu opatrzony napisem „extra fluid”, a i jego konsystencja mocno przypomina właśnie taki uwodniony żel. W związku z tym zdecydowałam się nie wrzucać go do tego porównania. Miałam go jednak ze sobą na jednym wybieganiu po lesie i był jedynym żelem, po którym mocno mi się odbijało i czułam, że „wraca”. Być może lekka i wodnista konsystencja po prostu nie jest dla mnie.

Klasyfikacja końcowa i ranking żeli energetycznych dla biegaczy

Po zliczeniu wszystkich punktów, podium prezentuje się następująco:

  1. PowerBar PowerGel5,35/6 pkt
  2. Olimp Fire Start 5,15/6 pkt
  3. Torq Gel 4,6/6 pkt

Najwyższe oceny w kategorii dietetycznej zdobyły żele:

Porównanie żeli energetycznych dla biegaczy do 8 złotych

Jak się okazuje, zwycięzca całego testu jest również dobrym wyborem pod kątem ekonomicznym – jego cena w sklepie internetowym wynosi 7,50 zł i jest o połowę tańszy od najdroższych żeli w tym zestawieniu. W tej samej cenie jest dostępny w czteropakach w Decathlonie, więc mogę go uznać również za całkiem dobrze dostępny.

W top 4 porównania żeli energetycznych dla biegaczy do 8 złotych znajdują się zatem:

*obecnie (12.03.2024) problem z dostępnością

Test żeli energetycznych – podsumowanie

Mam nadzieję, że ten artykuł będzie formą wskazówki dla wszystkich tych, którzy zaczynają swoją przygodę z żelami energetycznymi lub wciąż poszukują swojego żelowego ideału. Jest on przy tym porównaniem zaledwie drobnego wycinka rynku i – co jasne – nie uwzględnia wszystkich możliwych wariantów smaków czy dodatków. Obarczony jest również pewną dozą subiektywizmu, bo o gustach smakowych ciężko dyskutować. Jak widać po zestawieniu – mało co mi szkodziło, co może być kwestią indywidualną, a może chodzi o wykonywany regularnie trening jelit…😉

Pamiętaj o tym, że najważniejsze jest sprawdzanie żeli energetycznych w trakcie treningu i dobranie ich pod siebie. To, co służy mi, niekoniecznie musi służyć Tobie.

Jeśli ten test okazał się dla Ciebie pomocny czy interesujący, będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się nim z innymi. Chętnie poznam też Twoje ulubione żele – niewykluczone, że tekst będzie aktualizowany o kolejne pozycje lub powstanie jego kolejna odsłona.

Agnieszka FalborskaAutor postu

Avatar for Agnieszka Falborska

mgr dietetyki, wykładowczyni akademicka, biegaczka-amatorka. Od lat prowadzi edukację żywieniową grup oraz osób indywidualnych. Miłośniczka kuchni roślinnej, siatkówki plażowej i długich górskich wędrówek.

Skomentuj jako pierwszy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *